top of page

DOBRA GRA Z UNIĄ TARNÓW... TYLKO PRZEZ 60 MIN. 7:1 W 3 SPARINGU



W trzecim zimowym sparingu piłkarze Polonii ulegli 3 ligowej ZKS Unia Tarnów 7:1 (1:0)

Choć wynik sugeruje pogrom, to warto zaznaczyć, że do 60 minuty piłkarze Loni walczyli z wyżej notowanym rywalem jak równy z równym (ze wskazaniem na przewagę naszej drużyny).

Masowowo zaczęliśmy tracić bramki właśnie po 60 minucie, kiedy trener Warchoł dokonał kilka planowanych i kilka wymuszonych zmian, wpuszczając na boisko młodych zawodników.

Unia na prowadzenie wyszła pod koniec pierwszej połowy strzałem z rzutu wolnego. Przez pierwszą część spotkania Tarnowianie, nie stworzyli sobie klarownych sytuacji. Duże problemy mieli z wyprowadzeniem piłki od własnej bramki i przejściem dobrze funkcjonującego pressingu naszej drużyny. Dużo dobrego w naszej grze ofensywnej działo się ze strony naszego kapitana Krystiana Kazka oraz skrzydłowych i wahadłowych Kamila Janasa i Krystiana Solarza.


Po przerwie Polonia umiejętnie blokowała rozegranie akcji Uni i wyprowadziła kilka ciekawych i szybkich akcji. Po jednej z nich w poprzeczkę uderzał Kamil Janas, który kilka minut później, po udanym skoku pressingowym wyrównał wynik spotkania.


Niestety z powodu drobnych dolegliwości (prewencyjnie) z boiska musieli zejść Dominik Janas, Piotr Kuźniar i najlepszy na boisku Kamil Janas. Trener Warchoł dał również złapać minuty młodym zawodnikom oraz Hubertowi Błahuciakowi, który w ostatnim czasie pracuje z fizjoterapeutom z drobnym problemem w ścięgnie Achillesa. Zmiany oraz zmęczenie zmieniły obraz gry i Polonia seryjnie zaczęła tracić bramki zwłaszcza po indywidualnych błędach.


Komentarz trenera Warchoła:

Mecz podzieliłbym na 2 części. Pierwsza to nasza gra do ok 60 minuty. Pierwsza połowa to bardzo wyrównane spotkanie, w niektórych momentach ze wskazaniem na nas. Cieszy mnie to jak wyglądamy w wysokim pressingu, choć wymaga on jeszcze drobnych korekt. Unia miała duże problemy z rozegraniem gry od bramki, a kiedy przechodzili pierwszą linię naszego pressingu to bardzo dobrze zagrała cała linia obrony. Brakuje w naszej grze trochę więcej spokoju i cierpliwości, przez co często zmuszamy się do przechodzenia z ataku do obrony, a to kosztuje dużo sił. Druga część to ta, po wymuszonych zmianach. Planowałem, że Kamil i Dominik, zagrają cały mecz. Piotrek Kuźniar zgłaszał delikatne problemy w tygodniu z pachwiną, Kamil dalej ma niewyjaśnione problemy z urazem z tamtej rundy i nie chcieliśmy ryzykować pogłębiania tych urazów.
Wiadomo, że chciałbym, żeby wynik wyglądał dla nas korzystniej, ale nie to, jest celem tych gier kontrolnych. Wszystkie dotychczasowe sparingi oceniam bardzo dobrze pod kątem informacji, które mi dały. Na tle silnych rywali, zarówno ja, jak i zawodnicy wiedzą, co są w stanie zaoferować i nad czym muszą pracować. Jestem bardzo zadowolony z postawy podstawowych zawodników, ale zależy mi na weryfikacji możliwości zawodników, którzy albo są blisko wyjściowego składu, albo aspirują do wejścia z ławki. Waldemar Warchoł, trener Polonii

Skład Polonii 1 połowa: Maciewicz - Czuryk, Kuźniar, Zanko - Solarz, Kazek, R. Błahuciak, D. Janas - K. Janas, Testowany 1, Walczyszewski


Skład Polonii 2 połowa: Maciewicz - Czuryk, Kuźniar (zawodnik Akademii), Konowalik - Solarz, Sychewskyi, Testowany 2, D. Janas (H. Błahuciak - K. Janas (Hula), Testowany 1, Walczyszewski

81 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page